Kryty basen w Białej Niżnej może powstać, ale jak zapowiada wójt gminy Grybów Jacek Migacz, nie jest to priorytet na najbliższe lata. Budowa jest możliwa, ale dopiero wtedy, gdy gmina wykona najważniejsze inwestycje komunalne.
Temat dużej atrakcji sportowej w okolicy lodowiska w Białej Niżnej utknął kilka lat temu. Jak uważa wójt Jacek Migacz, jego poprzednicy nie przewidzieli ogromnych kosztów budowy.
– Z perspektywy 5 lat, oceniam tę inwestycję, która była ogłaszana do budowy w 2018 roku, jako nierealną do zrealizowania przez naszą gminę. Koszty budowy takiego basenu przekraczały ponad 46 mln złotych i samorządu po prostu nie było na to stać. Musielibyśmy zaciągnąć kredyt na to zobowiązanie.
Jacek Migacz nie wyklucza, żeby w przyszłości temat basenu powróci, bo sam w ostatniej kadencji próbował znaleźć finanse na tę sportową atrakcję.
Dodaje jednak, że priorytetem gminy Grybów nadal są inwestycje najbardziej potrzebne mieszkańcom, jak remonty dróg, budowa i modernizacja szkół i przedszkoli, czy kanalizacja.