Ludzie pracują w polu, w sklepach jest towar, ale ceny poszły w górę, czasami słychać syreny – opowiada tarnowski kapłan Mateusz Świstak, który jest proboszczem parafii w Nadwórnej w archidiecezji lwowskiej na Ukrainie. Kapłan jest na urlopie w rodzinnej parafii Dębno i odwiedził także Radio RDN Małopolska.
– W tym regionie, gdzie znajduje się moja parafia – to są Karpaty Ukraińskie, blisko granicy z Rumunią – wraca normalność. Jest czas wakacyjny, dużo pracy w polu, ludzie zaczynają zbierać owoce i warzywa. Odczuwa się raczej spokój, o ile można powiedzieć, że w czasie wojny wróciła normalność. W codziennym życiu powoli to się normalizuje.
Ks. Mateusz Świstak dziękuję wszystkim, którzy pomogli i pomagają Ukrainie.
– Do naszej parafii trafiła pomoc z diecezji tarnowskiej m.in. z parafii Dębno, Przecław, Łososina Górna. Wiele osób organizowało tę pomoc, przekazując nie tylko produkty spożywcze, odzież, ale także dużo leków i środków medycznych. Cześć darów została przekazana do szpitala i armii.
Na terenie parafii Nadwórna także byli uchodźcy m.in. z Buczy. Część osób wróciła do swoich domów, inni wyjechali do różnych krajów.
W niedzielę, 24 lipca w kościele w Dębnie wierni usłyszą kazania ks. Mateusza i będą mogli wesprzeć Ukrainę, podczas zbiórki do puszek.