W powiecie gorlickim zidentyfikowano pierwsze przypadki ptasiej grypy. Konieczne było zagazowanie około 16 tysięcy kur i indyków na fermach w Bielance. Jak informuje nas Powiatowy Inspektor Weterynarii w Gorlicach, Marcin Przybycień jest to zjadliwy szczep, ale nie ma w tym przypadku zagrożenia dla ludzi.
– Na szczęście jest to grypa ptasia H5N8, która nie jest szkodliwa dla życia ludzkiego więc o tyle jest to dobre. Zidentyfikowaliśmy ją u indyków i kur niosek na dwóch farmach w trzech obiektach – wyjaśnia.
Na razie trwają prace nad ustaleniem tego jak doszło do zarażenia. Wyznaczono już tzw. teren zapowietrzony, którym jest obszar wokół ogniska. Gospodarstwa na tym obszarze będą w najbliższym czasie kontrolowane i powinny też zachować wszelkie zasady bezpieczeństwa.
W Polsce od początku roku do połowy marca stwierdzono 35 ognisk u drobiu i 63 przypadki tej choroby u dzikich ptaków. Przypadek z Bielanki jest pierwszym potwierdzonym w Małopolsce.