Juniorzy Bruk Bet Termaliki Nieciecza nie awansowali do Centralnej Ligi Juniorów. W pojedynku rewanzowym przed wlasna publicznoscia ulegli oni MOSP Bialystok 1:2. Druzyna z Podlasia w przyszlym sezonie zagra w centralnych rozgrywkach juniorskich, zas ekipa trenera Waldemara Dzierzanowskiego bedzie po raz kolejny starac sie o awans.
Druzyna Juniorów Bruk Bet Teramaliki w pierwszym spotkaniu w Bialymstoku przegrala 2:4, choc po pierwszych 20 minutach zespól z Niecieczy prowadzil 2:0. Podopieczni trenera Waldemara Dzierzanowskiego popelnili jednak dwa bledy i jeszcze przed przerwa przegrywali, natomiast w drugich 45 minutach meczu na Podlasiu mieli zdecydowana przewage, dokumentujac ja dwiema bramkami.
Jednak przed rewanzem wszystko bylo mozliwe. Juniorzy Bruk Bet Termaliki w rewanzowej rywalizacji w Niecieczy musieli wygrac przynajmniej 2;0 i awans byl na wyciagniecie reki. Niestety od pierwszych minut goscie zdominowali wydarzenia na zielonej murawie. Miejscowi mieli dwie okazje do tego by otworzyc wynik spotkania, jednak w jednym przypadku braklo skutecznosci, natomiast w drugim bramkarz z Bialegostoku wykazal sie refleksem.
Goscie przed przerwa zdobyli bramke. W 42 minucie dobrze spisujacego sie miedzy slupkami Michala Lezonia pokonal Rafal Kalinowski. Po zmianie stron gospodarze próbowali wyrównac. W 71 minucie uczynil to Szymon Kowalski. Mimo ambitnej gry gospodarze nie zdolali przechylic szali zwyciestwa na swoja korzysc. Za to w doliczonym czasie gry Damian Plotczyk ustalil wynik spotkania.
Tym samym po wygranej 2:1 po koncowym gwizdku arbitra, druzyna MOSP Bialystok mogla swietowac awans do Centralnej Ligi Juniorów.
-Obawialismy sie rewanzu, ale zdobyta bramka uspokoila gre – mówil po spotkaniu trener bialostoczan Piotr Szydlowski
-Zagralismy ambitnie, jednak rywal byl nieco lepszy – podsumowal zmagania trener Bruk Bet Termaliki Waldemar Dzierzanowski
Grzegorz Golec