Nie żyje mężczyzna przygnieciony przez samochód w Bartkowej-Posadowej, a dwóch mężczyzn trafiło do szpitala po pożarze domu w Głębokiem. Sądeccy strażacy uczestniczyli w poniedziałek po południu (30.12) w dwóch poważnych akcjach ratowniczych.
Jak przekazał komendant sądeckich strażaków, Paweł Motyka, do zdarzenia w Bartkowej-Posadowej w gminie Gródek nad Dunajcem doszło, gdy 45-latek pracował przy swoim samochodzie.
– Samochód przygniótł mężczyznę i ten był już bez funkcji życiowych. Rozpoczęliśmy resuscytację krążeniowo-oddechową, która prowadzona była godzinę. Następnie ratownicy medyczni podjęli decyzję o transporcie poszkodowanego do szpitala, a jeden z naszych strażaków też pojechał karetką, żeby pomóc w reanimacji.
Niestety w nowosądeckim szpitalu stwierdzono zgon mężczyzny, co potwierdza rzecznik placówki, Agnieszka Zelek.
Strażacy mieli też sporo pracy po godz. 15.00 podczas gaszenia pożaru drewnianego domu w Głębokiem w gminie Piwniczna-Zdrój. Było w nim dwóch mężczyzn, którzy zostali poparzeni. Jeden z nich przetransportowany został do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, a drugi karetką.
Strażacy gasili pożar oraz starali się nie dopuścić do przeniesienia się ognia na sąsiadujący obok murowany dom. Cała akcja trwała 5 godzin, a na razie przyczyna pożaru nie jest ustalona.
Zobacz galerię: