Do trzech razy sztuka? Po dwóch próbach gmina Rytro jeszcze raz spróbuje zdobyć dofinansowanie, by zainstalować monitoring. Chodzi o przeciwdziałanie zdarzającym się dewastacjom mienia.
Do głośnego zdarzenia doszło między innymi pod koniec czerwca, gdy nieznani sprawcy zniszczyli drewniane krzyże na ogrodzeniu zabytkowego starego cmentarza w Rytrze. Nie pierwszy raz zdemolowana została też wtedy jedna z tablic informacyjnych. Sprawcy jak dotąd nie zostali ujęci.
– Nie możemy wszędzie założyć kamer – komentuje wójt Jan Kotarba, ale dodaje, że na miarę swoich możliwości gmina próbuje rozwiązać ten problem.
– Monitoring, jeżeli chodzi o naszą gminę, to jest kwota około od 200 do 250 tys. złotych. Zobaczymy, bo jeśli trzeci raz nie uda się rozstrzygnąć tych konkursów, to będziemy musieli poszukać i zrobić to z własnych pieniędzy, żeby w tych najbardziej newralgicznych miejscach.
Nie wiadomo, czy aktów wandalizmu w Rytrze dokonują przyjezdni, czy mieszkańcy.
Oprócz kwestii ewentualnego montażu kamer Jan Kotarba cały czas apeluje, aby każdą podejrzaną sytuację zgłaszać na policję oraz do urzędu gminy.