Grupa lokalnych działaczy walczy, by wikliniarstwo znów rozkwitło w Ciężkowicach. Tradycję ma odrodzić organizowany od ubiegłego roku Międzynarodowy Festiwal Wikliny w Ciężkowicach.
Zaangażowało się w niego m.in. Centrum Kultury i Promocji, a także współautor książki ,”Historia koszykarskiej spółdzielni pracy Grunwald w Ciężkowicach”. Zbigniew Szczerba przyznał w rozmowie z RDN, że chodzi o to, by pamięć o wikliniarstwie w tym regionie nie zaginęła.
– Wskrzesić pamięć i tradycje, to było najważniejsze na tym etapie osiągnięcie. Historia wyrosła na bazie długoletniej działalności chałupniczej, ludzie tutaj korzystają z naturalnego surowca, który porastał rzeki Białej od dawien dawna, wyplatali wyroby z wikliny na potrzeby użytkowe, na potrzeby gospodarstwa. Dopiero Ignacy Jan Paderewski zorientował się, że tę wspaniałą umiejętność można wykorzystać jako źródło pracy zarobkowej. On zainicjował powstanie pierwszych zespołów wikliniarskich w Ciężkowicach.
Ciężkowice przed laty słynęły z wyrobów z wikliny. 30 lat temu na tych terenach działała Koszykarska Spółdzielnia Pracy „Grunwald”. Funkcjonowała też szkoła wikliniarska. Po czasie jednak sztuka zaczęła zanikać.
Ciężkowice były kolejnym przystankiem na Wakacyjnej Trasie Radia RDN.
https://www.rdn.pl/news/ciezkowice-kolejny-przystanek-na-wakacyjnej-trasie-rdn