Znamy nowe fakty w sprawie incydentu na stacji paliw w Żabnie. Jak powiedział Radiu RDN zastępca prokuratora rejonowego w Dąbrowie Tarnowskiej prok. Witold Swadźba, sprawca przyznał się do winy, a swoje zachowanie tłumaczył silnym stanem wzburzenia.
Według napastnika, kierowca zaatakowanego samochodu miał wcześniej doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji.
– Twierdził, że był w dniu zdarzenia pijany i poniosła go ułańska fantazja i dokonał takiego czynu. Podejrzany po prostu stwierdził, że inny kierujący na drodze zachował się nieodpowiedzialnie, zajechał mu drogę, a także gwałtownie przyhamował. On się zdenerwował i gdy znalazł się na wysokości stacji benzynowej, zauważył samochód, który wyglądem przypominał ten samochód, który go wcześniej wyprzedził i zjechał na tę stację i zaczął zgłaszać do kierującego pretensje, uderzając w jego samochód jakimś przedmiotem.
Mieszkaniec Tarnowa przyznał się do wszystkiego, wyraził skruchę, a także zobowiązał się do pokrycia szkód.
Przypomnijmy, zdarzenie miało miejsce w sobotę 23 października. Wieczorem na stację paliw w Żabnie podjechał klient, który prawdopodobnie chciał zatankować samochód. W pewnym momencie zamaskowany mężczyzna z ostrym narzędziem, prawdopodobnie maczetą, podbiegł do jego samochodu i zaczął uderzać w szybę.
Poszkodowany właściciel samochodu zgłosił sprawę na policję. Straty wycenił na ok. 3 tysiące złotych.
Podejrzanemu za ten czyn grozi do 5 lat więzienia.
Więcej o tym pisaliśmy tutaj:
https://www.rdn.pl/news/napastnik-z-maczeta-zaatakowal-samochod-na-stacji-paliw-w-zabnie-wideo
https://www.rdn.pl/news/policja-zatrzymala-napastnika-ze-stacji-paliw-w-zabnie