Podopieczni Mariusza Lewandowskiego pokonali w 31. kolejce Fortuna 1 Ligi wicelidera z Tych 2:0 i tylko wielki pech pozbawiłby „Słoni” awansu do najwyżej klasy rozgrywkowej.
Mecz w Tychach od początku był wyrównany. Obie drużyny stwarzały dobre okazje do zdobycia bramki, ale to ostatecznie piłkarz niecieczan Patryk Czarnowski znalazł w doliczonym czasie pierwszej połowy drogę do bramki i otworzył wynik meczu.
W drugiej części gry tyszanie stworzyli dwie znakomite okazje do zdobycia bramki, ale w obu górą był świetnie dysponowany Tomasz Loska. Wraz z uciekającymi minutami gospodarze stwarzali coraz więcej okazji do zdobycia gola. Fenomenalną okazję do zdobycia bramki zmarnował Sebastian Steblecki, który nie trafił do bramki z odległości trzech metrów. Kiedy wydawało się, że tyszanie wyrównają, to „Słonie” wyprowadziły decydujący cios. W 87. minucie świetne podanie Piotra Wlazły wykorzystał rezerwowy Kacper Śpiewak.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza wygrywa w Tychach i na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek ma pięć punktów przewagi nad drugim Radomiakiem Radom.
GKS Tychy – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0:2 (0:1)
0:1 – Patryk Czarnowski 45+1′
0:2 – Kacper Śpiewak 87
Składy:
GKS: Konrad Jałocha – Maciej Mańka, Łukasz Sołowiej, Kamil Szymura, Bartosz Szeliga – Kacper Piątek (82′ Dawid Kasprzyk), Łukasz Piątek (82′ Łukasz Norkowski), Wiktor Żytek, Łukasz Grzeszczyk, Bartosz Biel (64′ Łukasz Moneta) – Sebastian Steblecki (64′ Kamil Kargulewicz).
Termalica: Tomasz Loska – Mateusz Grzybek, Wiktor Biedrzycki, Artem Putiwcew, Marcin Grabowski – Samuel Stefanik (77′ Michal Bezpalec), Piotr Wlazło, Michal Hubinek (58′ Paweł Żyra) – Patryk Czarnowski (77′ Kacper Śpiewak) – Martin Zeman (70′ Roman Gergel), Adam Radwański.