Zespół z Podkarpacia przegrał z Zagłębiem Lubin 0:2. Było to pierwsze spotkanie Włodzimierza Gąsiora po powrocie na ławkę trenerską mielczan
Gole dla zespołu z Lublina zdobywali Filip Starzyński z rzutu karnego i Patryk Szysz. Stal w pierwszej połowie miała wiele okazji do zdobycia bramki, jednak nie wykorzystała żadnej z nich
– Gdybyśmy zdobyli pierwsi bramkę, mecz potoczyłby się inaczej – mówił na konferencji po meczu 72-letni legendarny szkoleniowiec Stali
-Właściwie cały mecz jeśli chodzi o zaangażowanie, to można być zadowolonym, szczególnie do momentu straty bramki. Stwarzaliśmy niezłe sytuacje pod bramką przeciwnika, kwestią było wykorzystanie tych sytuacji. Gdyby nam się udało strzelić tą bramką, bo okazję mieli Kolev i Matras, to ten mecz by się prawdopodobnie inaczej ułożył.
Stal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem 20 punktów. Traci jedno oczko do przedostatniego Podbeskidzia Bielsko Biała.