Sportowe emocje w Paryżu jeszcze się nie skończyły. Dzisiaj (28.08) rozpoczynają się XVII Letnie Igrzyska Paralimpijskie, w których wystartuje 7 sportowców z Tarnowskiego Zrzeszenia Sportowego Niepełnosprawnych START.
Nasi reprezentanci już od kilku dni przebywają w stolicy Francji, gdzie przygotowują się do najważniejszych dla siebie zawodów w tym roku.
Jak mówi RDN Małopolska jeden z tarnowskich trenerów i jednocześnie kierownik kadry lekkoatletycznej Bartłomiej Tott, który także jest w Paryżu, zarówno sportowcy, jak i cały sztab nie mogą narzekać na warunki, jakie zostały im przygotowane.
– Jesteśmy tu od tygodnia. Większość ekipy przyleciała w minioną środę. Ostatnim z naszej tarnowskiej kadry, który tu doleciał, był Michał Derus. Wrażenia są bardzo fajne. Wszystko tutaj naprawdę jest przygotowane na dość wysokim poziomie. To są moje trzecie igrzyska, więc z perspektywy poprzednich mogę stwierdzić, że warunki mieszkaniowe są najlepsze. Wioska jest bardzo fajnie zorganizowana, jest współczesna, nowoczesna. Świetnym pomysłem, który Francuzi wprowadzili są rowery, którymi możemy sobie jeździć po całej wiosce olimpijskiej. Są strefy relaksu, świetna siłownia, warunki treningowe bardzo dobre. Póki co, po tych siedmiu dniach na miejscu, wszystko jest dobrze zorganizowane i nie mamy jakichś większych zastrzeżeń.
Wśród tarnowskich sportowców, którzy wystąpią w Paryżu, są zarówno doświadczeni zawodnicy (np. Marzena Zięba, dla której to już piąty start w igrzyskach), ale i igrzyskowi debiutanci (Ingrid Renecka i Damian Ligęza). Jak zawodnicy i trenerzy radzą sobie z emocjami bycia paralimpijczykiem i presją startów?
– Każda duża impreza to jest duże obciążenie dla emocji zawodnika. Zresztą nie tylko zawodnika, bo przecież trenerzy też to przeżywają. Dla mnie też – niby trzecie igrzyska w karierze, ale pierwsze, w których startuje zawodnik trenowany na co dzień przeze mnie, czyli Damian Ligęza. Dla niego to też pierwsze igrzyska. Tutaj widać już dużą pracę psychologów z naszymi zawodnikami, którzy naprawdę przygotowali ich do tego startu najlepiej jak mogli. Co do Ingrid Reneckiej, to dla mnie jest zawodniczką, która robi bardzo duże wrażenie. W tamtym roku była na pierwszych mistrzostwach świata w Paryżu. Zawodniczka do tej imprezy podeszła z zimną krwią. W tym roku już też zaliczyła mistrzostwa świata w Kobe, teraz jest znów w Paryżu i widać po niej, że to niby debiutant, ale bardzo dojrzały sportowo
– dodaje Bartłomiej Tott.
Poprzednie igrzyska paralimpijskie rozgrywane w Tokio były dość szczęśliwe dla zawodników tarnowskiego START-u, gdyż z Japonii udało się przywieźć 4 medale. Teraz apetyty również są spore, a emocje gwarantowane niemal od samego początku. Kierownik kadry lekkoatletycznej zapowiada, że już w piątek (30.08) będzie okazja do kibicowania tarnowskim sportowcom.
– Wiadomo, każdy przyjechał walczyć o ten medal i liczymy na to, że je zdobędziemy. W zasadzie już pierwszy dzień startów tutaj w Paryżu jest mocno tarnowski, szczególnie w lekkiej atletyce. W pierwszy dzień już start Róży Kozakowskiej, która będzie bronić złotego medalu z igrzysk w Tokio w rzucie maczugą. Mamy też start Michała Derusa na 100 m, mamy start Ingrid Reneckiej na 100 m. Ponadto start Joanny Mazur w biegu na 400 m, tylko to będzie taki start bardziej na przetarcie w igrzyskach, bo jej koronną konkurencją jest 1 500 m. No i w sesji popołudniowej start Damiana Ligęzy w pchnięciu kulą. Zapowiada się na bardzo ciekawy konkurs, który może stać na wysokim poziomie.
Igrzyska paralimpijskie w Paryżu potrwają do 8 września. Wydarzenia na arenach sportowych będzie można śledzić m.in. na platformie YouTube. Informacje o startach tarnowskich zawodników pojawią się także w mediach społecznościowych START-u.
Posłuchaj rozmowy z Bartłomiejem Tottem: