Mieszkańcy ul. Paderewskiego w Żabnie pytają jak będą dojeżdżać do swoich domów? Ze zdumieniem patrzą na remont drogi. Jeden z mieszkańców Marian Pitaś mówi Radiu RDN Małopolska, że największe zastrzeżenia ma do projektantów.
Okrawężnikowano bardzo wysoko teren, efektem czego jest zablokowanie dojazdu do posesji. Myślę, że Bareja by się nie powstydził i ujął takie scenki w swoim filmie, bo rzeczywiście byłaby to kapitalna komedia. Różnice poziomów między wjazdem do garażu, czy wejściem na posesję, czy wjazdem na nieruchomość – a więc są te trzy punkty – po prostu urągają wszelkim zasadom jeżeli chodzi o wytyczanie, o ustalanie spadów. I zwracam uwagę człowiekowi, który z ramienia urzędu ma nadzorować pracę tutaj, tych firm, które wykonują tę inwestycję, a on mi mówi 'to już jest pana problem’. Nas tylko interesuje teren drogowy.
Mieszkaniec Żabna uważa, że najlepszym rozwiązaniem byłoby wstrzymanie prac.
Na dzień dzisiejszy chciałbym, żeby wstrzymana została ta inwestycja do momentu kiedy nie zostanie naprawione to co zostało tak totalnie zepsute, ponieważ z doświadczenia wiem, że jeżeli coś zostawi się na potem to potem już niczego innego nie będzie. Problem polega przede wszystkim na tym, żeby zatrzymać coś co od początku nosi znamiona wręcz katastrofy projektowej. Jeżeli dzisiaj będziemy to załatwiać półśrodkami to efekt będzie taki, że ja kiedyś już na lata zostanę z tym problemem, nie tylko ja, ale i inni współmieszkańcy przy tej ulicy.
Inwestycja została zaplanowana przez poprzednią ekipę rządzącą gminą. Mieszkańcy będą rozmawiać o problemie z nowym burmistrzem Tomaszem Kijowskim. O efekty tych rozmów i plany zapytamy samorządowca w audycji Słowo za Słowo w piątek o godz. 8.10.