Targi staroci, jarmarki, sklepy z używaną odzieżą, a może strych i piwnica w rodzinnym domu. Tam możemy znaleźć stare meble, ubrania czy tzw. przedmioty 'z duszą’.
2 marca przypada Światowy Dzień Staroci. Zapytaliśmy tarnowian, czy chętnie dają drugie życie przedmiotom.
– Bardzo często pojawiam się na targach staroci, nawet raz w miesiącu jeżdżę do Krakowa. Pasję do poszukiwań przedmiotów 'z duszą’ zaszczepił we mnie dziadek, bardzo często udawaliśmy się w tego typu miejsca. Ostatnio nawet udało mi się kupić małą szafkę z czasów PRL-u, którą będę modernizował. – Bardzo często chodzę do sklepów z odzieżą używaną. Myślę, że można tam znaleźć naprawdę piękne, wyjątkowe rzeczy i przy okazji są w bardzo niskich cenach. Bardzo istotną kwestią jest dla mnie to, że pomagam środowisku, ponieważ wiemy, że przemysł odzieżowy jest bardzo szkodliwy dla naszego otoczenia.
Przed wyrzuceniem starych rzeczy, sprzętu gospodarczego warto skontaktować się z lokalnym muzeum, izbą regionalną, bo nigdy nie wiemy, czy przedmiot nie ma wartości historycznej.