Brzeska fara ma nowe organy. Instrument poświęci biskup tarnowski Andrzej Jeż w najbliższy piątek, 8 grudnia o 17.00, kiedy to przypada uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Po Mszy św. będzie koncert organowy.
Jak mówi ks. Józef Drabik proboszcz parafii NMP Matki Kościoła i św. Jakuba Apostoła w Brzesku, organy przyjechały z Niemiec. Były tam w dwóch kościołach, których już nie ma.
– Organy mają 29 lat. Były w kościele w Oberhausen, ale świątynię zamknięto z powodu braku wiernych. Następnie trafiły do dużego kościoła klasztornego. Kiedy siostry umarły, kościół został zamknięty. Instrument wystawiono na sprzedaż. Byli też inni chętni, dwie filharmonie m.in. z Wietnamu. Tamtejsza rada duszpasterska powiedziała, że 'nasz Kościół umarł, dlatego chcemy, żeby grały w Kościele, który żyje’.
W starej części brzeskiego kościoła są piszczałkowe organy. Mają 16 głosów i były darem mieszkańców Brzeska. Teraz i nowa, główna część świątyni będzie miała prawdziwe organy.
– Piszczałek jest dwa tysiące. Najmniejsza ma kilka minimetrów, a największa pięć i pół metra. Były budowane razem z szafą przez miesiąc. Brzmienie jest piękne, koncertowe. Ludzie pragnęli tych organów. Udało się zebrać pieniądze i w ratach spłacić instrument.
Organy kosztowały 500 tys. zł. Ich zakup był możliwy dzięki wsparciu parafian i przyjaciół.
Proboszcz brzeskiej fary zapowiada, że parafia będzie organizować koncerty organowe.
Parafia NMP Matki Kościoła w Brzesku ma nowe organy. Kiedy zabrzmią?