Nasza reakcja może być gestem ratującym życie. Tak o pomocy bezdomnym mówił na antenie RDN Nowy Sącz Wojciech Chmura, wiceprezes Nowosądeckiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. W programie Słowo za Słowo przypomniał, że szczególnie teraz w okresie jesienno-zimowym osoby bez własnego lokum są narażone na wychłodzenie.
Warto zareagować, gdy widzimy np. że ktoś leży na ławce w parku.
– Jeśli któryś z mieszkańców ma odruch empatii, można się zainteresować, możemy się tylko zapytać czy ta osoba czegoś w tym momencie potrzebuje. Na tym rola się kończy. Oczywiście w sytuacjach dramatycznych trzeba wezwać pogotowie czy policję. Można też powiedzieć, że jest schronisko, ale wtedy jest też pytanie w jakim ta osoba jest stanie.
Schronisko Brata Alberta przyjmuje pod swój dach jedynie osoby samodzielne, które nie są pod wpływem alkoholu. Bezdomni do schroniska i noclegowni kierowani są przez MOPS. Trafiają tutaj nie tylko osoby z Nowego Sącza czy powiatu nowosądeckiego, ale też z innych części Małopolski.
Rozmowa z Wojciechem Chmurą: