Jak popatrzymy na to, że jeszcze w połowie rozgrywek zamykaliśmy tabelę, nasze czwarte miejsce należy traktować jako sukces – powiedział w Strefie Sportu trener żużlowców Grupa Azoty Unii Tarnów Stanisław Burza.
Żużlowcy Grupa Azoty Unii Tarnów zakończyli tegoroczne rozgrywki na czwartym miejscu i dwumeczem fazy play-off z Texom Stalą Rzeszów. Tym samym 'Jaskółki’, dla których był to drugi sezon z rzędu na najniższym szczeblu, poprawili się względem ubiegłego roku o jedną lokatę.
Zdaniem Stanisława Burzy, miniony sezon to prawdziwa huśtawka wyników i nastrojów. Szczęśliwie jednak udało się awansować do play-off’ów, co było głównym celem postawionym przed 'Jaskółkami’.
– Patrząc na to, że w połowie sezonu spadliśmy nawet na ostatnie miejsce w tabeli, a później z meczu na mecz zaczęliśmy odrabiać straty i doszliśmy do czwartego miejsca i play-off’ów, trzeba powiedzieć, że to był dobry wynik. Chociaż trzeba zwrócić przede wszystkim na to, że już po trzecim spotkaniu mieliśmy duże braki kadrowe, bo zarówno Matic Ivacic, Ernest Koza, jak i William Drejer odnieśli dość ciężkie kontuzje i ponad półtora miesiąca nie byli w stanie uczestniczyć w zawodach. Dlatego również korzystaliśmy z naszych rezerw i później brakowało punktów w spotkaniach, w których mogliśmy coś wcześniej nadrobić, by liczyć się w rywalizacji o awans.
Zdecydowanie lepsze wyniki w drugiej części sezonu są spowodowane zmianami kadrowymi, do jakich doszło w Unii w trakcie rozgrywek. Do drużyny dołączyli Marko Lewiszyn (zawodnik U24), Paweł Miesiąc oraz młodzieżowiec Szymon Bańdur. Szkoleniowiec 'Jaskółek’ szczególnie zadowolony był z zawodnika z Ukrainy, choć jak sam przyznawał, w niektórych meczach jego wynik mógł być wyższy.
– W zasadzie o Marko Lewiszynie myśleliśmy już dużo wcześniej. Był plan jego zakontraktowania jeszcze jesienią, w okresie transferowym. Niestety Wilki Krosno nie wyrażało na to zgody. Natomiast w momencie, kiedy ruszył sezon, po kilku kolejkach okazało się, że możemy z niego skorzystać. Tutaj nie było już żadnego zastanawiania się, tylko szybko dopięliśmy umowę i Marko się pojawił w naszej drużynie. Trzeba powiedzieć jedno, że to jest zawodnik, który trzyma gaz do końca. Jest walczakiem i bardzo dobrym zawodnikiem, ale czasem przesadza i w niektórych spotkaniach to zaważało, że jego punktów brakowało, mimo że jechał dobrze i widowiskowo.
Trener, podsumowując sezon 2023 w II lidze żużlowej, podkreślał dobrą atmosferę w drużynie, która zwłaszcza poprawiła się po wyklarowaniu optymalnego składu, co finalnie pozwoliło na awans do najlepszej 'czwórki’ całych rozgrywek.
– Myślę, że trzeba podziękować wszystkim za współpracę, cały sezon i wynik, jaki osiągnęliśmy, bo naprawdę, kiedy spadliśmy bardzo nisko, a potem wywalczyliśmy awans do play-off’ów, to pokazaliśmy, że stać nas na coś więcej. Teraz się skupimy na tym, aby zakontraktować jeszcze lepszych zawodników, ambitnych, którym zależy na wyniku sportowym i w przyszłym sezonie osiągniemy jeszcze wyższe cele
Sternicy Grupa Azoty Unii Tarnów po zakończeniu sezonu od razu rozpoczęli rozmowy z potencjalnymi zawodnikami, którzy w przyszłym sezonie mogliby jeździć z 'Jaskółką’ na plastronie. Wśród kandydatów wymienia się Adriana Cyfera, Daniela Jeleniewskiego, Kennetha Bjerre czy Kima Nilssona. Dużo się mówi także o tym, że w składzie mogą pozostać Rene Bach i Matic Ivacic. Z tego typu zawodnikami tarnowianie w przyszłym sezonie mogą być stawiani w roli zdecydowanego faworyta do awansu na zaplecze ekstraligi.
Całej rozmowy w Strefie Sportu ze Stanisławem Burzą posłuchacie tutaj: