Człowiek odnajduje się tylko w rodzinie – przekonują osoby, które należą do Stowarzyszenia Rodzin Katolickich. W kościele bł. Karoliny w Tarnowie odprawiona została msza święta z okazji 30-lecia Stowarzyszenia Rodzin Katolickich diecezji tarnowskiej.
Liturgii przewodniczył biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej Artur Ważny. Podczas uroczystości wręczone zostały medale 'W Służbie Rodzinie’. Następnie był czas na wspomnienia podczas integracyjnego spotkania.
Biskup Artur Ważny podkreśla, że recepty na rozwiązywanie problemów w rodzinach powinno się szukać w Ewangelii.
– Myślę, że problemy współczesnej rodziny każda rodzina doskonale zna. Trudności są bardzo różnorodne, wynikają z różnych źródeł. Najważniejsze jest to co nas uczy Ewangelia, która naprowadza nas, aby zobaczyć rozwiązania. Pan Bóg z tymi, którzy go miłują współdziała ze wszystkimi dla ich dobra. Dzisiaj odkrywamy, że Jezus mówi 'Wysławiam cię Ojcze, Panie nieba i ziemi’ w kontekście trudnej sytuacji, którą przeżywał. W każdym momencie i czasie możemy znaleźć rozwiązanie. Tym rozwiązaniem jest program, który nam dzisiaj wyznacza Ewangelia 'Przyjdźcie do mnie wszyscy’. To jest jakby zadanie i światło, które nam daje Jezus, aby przyjść do niego. Oczami wiary spojrzeć na to co przeżywa współczesna rodzina, czym żyje i jakie ma problemy.
Józef i Małgorzata Ogorzelcowie mówią, rodziny powinny uczestniczyć w katolickich stowarzyszeniach, bo dają one siłę.
-Młode rodziny niechętnie przystępują do stowarzyszeń, ruchów katolickich i nad tym trochę ubolewamy. Musimy jednak w małych grupkach 'krzewić’ to co ginie na naszych oczach w naszych rodzinach. Nasze zadanie jest dość trudne, aby przyciągnąć młodych. Jest to takim naszym świadectwem i taką dobrą radą, aby zachęcić rodziny, by wstępowały do Stowarzyszenia Rodzin Katolickich czy do innych ruchów małżeńskich. Jest to wielkie dobro, które nas umacnia i daje nam siłę.
Maria Lechowicz, która była pierwszym prezesem Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, twierdzi, że człowiek odnajduje swoją radość w rodzinie.
-Według mnie wśród tego zamętu trzeba wracać do źródła i na nowo rozpalać charyzmat. Ważne jest to co powiedział biskup Artur Ważny, warto upowszechniać te fantastyczne zadania, że trzeba na nowo rozpalać charyzmat. Trzeba wracać do tego, bo nie jest łatwo w dzisiejszych czasach, ale trzeba żyć i czerpać z tego radość. Cieszyć się z tego, że jesteśmy ludźmi wierzącymi. Człowiek odnajduje się w rodzinie i tylko w rodzinie. Nawet w tej, w której są przeżywane różne trudności.
Na przestrzeni 30 lat członkowie stowarzyszenia rozdali tony żywności dla ubogich, organizowali konferencje naukowe, konkursy dla uczniów, a także wydawali oświadczenia, kiedy trzeba było bronić wartości chrześcijańskich. Dziś Stowarzyszenie Rodzin Katolickich ma 35 oddziałów w diecezji, do których należy ok. 600 osób.