Wszystkie służby wezwano dziś przed godziną 12 do jednego z bloków na ul. Narutowicza. Służby zaalarmowały osoby sprawujące opiekę nad jednym z mieszkańców, bo z mężczyzną nie było kontaktu od soboty.
Jak informuje st. asp. Daniel Gniewek z PSP w Tarnowie, podjęto decyzje o siłowym otwarciu mieszkania.
– Straż pożarna została wezwana do siłowego otwarcia mieszkania w bloku na prośbę policji. Wezwanie wpłynęło do policji. Osoby opiekujące się właścicielem mieszkania nie miały z nim kontaktu od soboty, stąd interwencja służb. Po przybyciu na miejsce zdarzenia i sprawdzeniu możliwości wejścia do mieszkania, stwierdzono że poszkodowany leży na łóżku i wzywa pomocy. Podjęto decyzję o siłowym otwarciu i wyważeniu drzwi do mieszkania.
Mężczyzna trafił pod opiekę medyków. Na miejscu pracowała straż pożarna, pogotowie i policja.
Autor: Karolina Kwiek