Małgorzata Długosz z parafii Czermin i Jarosław Strycharz z parafii Wadowice Górne wzięli ślub na 40. Pieszej Pielgrzymce Tarnowskiej. Małżeństwo pobłogosławił bp Leszek Leszkiewicz podczas Mszy św. o 6.30 w Zabawie, gdzie znajduje się sanktuarium bł. Karoliny.
Małgorzata jest na tarnowskiej pielgrzymce po raz pierwszy, a Jarosław po raz drugi. Idą w grupie nr 16.
– Czujemy wielką radość. Myślę, że te łaski, które spłyną na nas umocnią nas jeszcze bardziej i będziemy dawać świadectwo. – Ja jestem szczęśliwa, że ślub był na pielgrzymce. Uroczystość była przepiękna. Przepełnia mnie radością i daje siłę. Wierzę, że Pan Bóg zawsze będzie z nami. Marzyłam o tym, aby pójść na pielgrzymkę, ale dotychczas nie było takiej możliwości. O ślubie na szlaku zdecydowaliśmy wspólnie.
Jarosław był na ślubie w mundurze, bo jest dowódcą Plutonu Lekkiej Piechoty Wojsk Obrony Terytorialnej w Dębicy.
– Służę w Wojsku Obrony Terytorialnej i chciałem tutaj zaprezentować, wypromować WOT. Wiadomo jaka panuje sytuacja w naszym kraju i otoczeniu. Mundur sprawia, że ta cała otoczka jest lepsza i jest to promocja wojsk obrony terytorialnej.
Pielgrzymkowa para dostała obraz ze świętą Rodziną.
Na szlaku są także Maria i Mateusz z grupy nr 21 , którzy rok temu wzięli ślub na pielgrzymce. Dziś szczególnie wróciły wspomnienia z tamtego wydarzenia.
– Był dreszczyk emocji, wspominaliśmy jak my wchodziliśmy. Ja się denerwowałam na przysiędze, nie wiem dlaczego, bo na swojej nie miałam takich emocji. – Ja także wspominałem i czułem wdzięczność, myślałem o tym roku, jaki był. Podczas przysięgi zastanawiałem się czy wojskowy też ulegnie wzruszeniu.
Po Mszy św. bp Leszek Leszkiewicz błogosławił małżeństwa z cz. B, które ustawiły się w długiej kolejce.
Rekolekcjonista bp Artur Ważny mówił podczas homilii, że Bóg wyciąga do nas rękę, a człowiek odpowiada na to zaproszenie. – Bóg chce mnie uświęcać, chce nas gromadzić, abyśmy Go uwielbiali, ucztowali. Przyjdźcie na ucztę eucharystyczną – zachęcał bp Artur Ważny.
Biskup podkreślał, że życie duchowe człowieka musi być najpierw bierne, czyli otwarte na działanie Boga. – Nie koncentrujemy się na tym co my mamy robić, ale bądźmy otwarci na Jego działanie. Jeśli otrzymam miłość, to będę mógł ją dawać innym.