W Leluchowie znów są utrudnienia. Pomimo otwarcia granicy z Polską 9 lipca, Słowacy prowadzą na przejściu kontrole związane z wprowadzonymi, nowymi obostrzeniami antycovidowymi.
To powoduje zdziwienie i irytację miejscowych handlarzy oraz turystów, którzy z Muszyny jadą do naszych południowych sąsiadów na wypoczynek.
– Ludzie przyzwyczaili się już do wolnych granic i teraz jest im ciężej powrócić do takich kontroli – komentuje burmistrz Muszyny Jan Golba.
– To jest taka kontrola jakby pogłębiona, czyli nie tylko swój dokument, ale też paszport covidowy i zaświadczenie, oraz rejestracja. Czyli jest to takie dość kłopotliwe.
Słowacy prowadzą kontrole graniczne również na innych przejściach granicznych w naszym regionie. Takie kontrole nie obowiązują po polskie stronie.