Postępowanie w tej sprawie prowadzi limanowska policja.
Chodzi o Mercedesa Unimog. Gmina Limanowa zakupiła go w Nowym Sączu w ubiegłym roku za 170 tys. zł. Samochód został przerejestrowany, a po zimie trafił do przeglądu i wtedy zaczęły się kłopoty, bo po numerze nadwozia VIN zorientowano się, że samochód może być kradziony.
– Sprawa jest w toku, czekamy na oficjalną informację od policji – mówi wójt Jan Skrzekut.
– Zgłosiliśmy to zaraz na policję, która prowadzi dochodzenie. Zwróciła się do miejscowego urzędu, żeby potwierdzić. Jest prowadzone postępowanie i sytuacja jest wyjaśniana. Jeszcze nie mamy ostatecznego potwierdzenia, czy samochód pochodzi z kradzieży, czy nie.
Jolanta Batko, rzecznik limanowskiej policji potwierdza, że prowadzone jest w tej sprawie dochodzenie.
– Komenda Policji w Limanowej prowadzi postępowanie w sprawie oszustwa, odnośnie do pojazdu, który jak się okazało w marcu tego roku, może pochodzić z kradzieży. Pojazd ten jest zabezpieczony do dalszych działań procesowych. Policjanci wykonują wszystkie działania zlecone przez prokuraturę w Limanowej.
Jak dodaje wójt Limanowej Jan Skrzekut, jeśli okaże się, że samochód pochodzi z kradzieży, gmina będzie dochodziła swoich praw oraz odszkodowania od poprzedniego właściciela.