Obecnie najbardziej intensywne są prace wykonywane we wnętrzu budynku.
Niestety w ich trakcie na światło dzienne wyszły zaniedbania, które zagrażały bezpieczeństwu.
– Przez wiele lat nie istniał tu system przeciwpożarowy, co zostało już przez nas uzupełnione. To niestety nie wszystko – komentuje Magdalena Majka, zastępca prezydenta Nowego Sącza.
– Nie istniał również system wystawienniczy, co jest o tyle niebezpiecznie, że bez specjalnego systemu, na którym zawiesza się dzieła wystawiane w galerii, za każdym razem podczas aranżacji wystawy, niestety dochodziło w pewnym stopniu do niszczenia ścian, poprzez wbijanie kolejnych gwoździ i haków do zawieszania tych rzeczy.
Jak dodaje Magdalena Majka, gruntowny remont musi przejść również dach, który jest w bardzo kiepskim stanie. Koszt remontu całego budynku wyniesie 140 tys. złotych.