O awans do drugiej ligi w ten weekend grali koszykarze MUKS 1811 Unii Tarnów. Podopieczni trenera Dominika Niemczury walczyli w Ostrowie Wielkopolskim o dwa premiowane miejsca.
W pierwszym dniu zmierzyli sie z MKKS Rybnik. Poczatek spotkania nalezal do tarnowian, którzy po 4 minutach prowadzili 11:2, jednak w dalszej czesci tej kwarty mecz sie wyrównal i po 10 minutach na tablicy widnial wynik 14:11. Druga kwarta bardzo wyrównana zadnej z druzyn nie udalo sie uzyskac znaczacej przewagi i ta czesc meczu zakonczyla sie remisem po 19 i do przerwy na tablicy widnial wynik 33:30 dla MUKS. Po przerwie obraz gry nie ulegl zmianie wynik ciagle oscylowal kolo remisu dopiero na 5 minut przed koncem dzieki skuteczniejszej grze w ataku druzynie z Rybnika udalo sie jej odskoczyc na na 7 punktów. Mimo ambitnej postawy w koncowych fragmentach meczu tarnowskiej druzyny nie udalo sie odwrócic szali zwyciestwa i ostatecznie ulegli MKKS Rybnik 56:57. Punkty w tym spotkaniu dla Unii zdobyli: Sulowski 14, Stawarski 13, Szewczyk 12, Uriasz 7, Bogusz 6 oraz Niemczura 4.
W drugim meczu turnieju Finalowego w Ostrowie zespól MUKS 1811 Unii Tarnów zmierzyl sie z druzyna Polkaty Maximus Katy Wroclawski. Poczatek meczu wyrównany ale bardzo nerwowy w wykonaniu tarnowskiej druzyny, która po 10 minutach nieznacznie przegrywala 12:15. Po 3 minutach drugiej kwarty dzieki trafieniu Kamila Uriasza za 3 punkty na tablicy wyników widnial wynik remisowy po 19, ale po tym rzucie tarnowski center spadl na noge przeciwnika i doznal urazu stawu skokowego. Kolejne minuty to skuteczniejsza gra przeciwników którzy odskakuja na 6 punktów, ale dzieki ambitnej grze i celnej „trójce” Jacka Sulowskiego na przerwe tarnowianie schodza przy prowadzeniu 31:29. Trzecia kwarta to praktycznie gra kosz za kosz, zadnej z druzyn nie udalo sie uzyskac znaczacej przewagi. Celne dwa rzuty za trzy punkty Dominika Niemczury i Dawida Szewczyka w koncówce trzeciej kwarty powoduje, ze po 30 minutach znów na prowadzeniu byla Unia 48:45. Ostatnia kwarta to gra nerwów i nie skuteczna gra z obu stron. Na niespelna 7 minut do konca na tablicy ponownie zagoscil remis po 48. Byl to ostatni remis w tym pojedynku od tego momentu zespól Polkaty Maximus Katy Wroclawski, zagral z lepsza skutecznoscia niz tarnowianie i ostatecznie zwyciezyl 73:62. Punkty dla Unii zdobyli: Sulowski 22, Szewczyki 16, Stawarski 11, Piska i Uriasz po 4 oraz Niemczura 3 i Skowron 2.
Sobotnia porazka oznaczala ze w niedzielne popoludnie tarnowski zespól zmierzyl sie z gospodarzem turnieju – Stala Ostrów Wielkopolski, która razem z zespolem z Dolnego Slaska zapewnila sobie awans do drugiej ligi. W pierwszej kwarcie bardzo wyrównanej ostatecznie góra tarnowski zespól. W kolejnej odslonie na parkiecie dominowali juz gracze trenera Dominika Niemczury wygrywajac 20:7 i na przerwe schodzili przy prowadzeniu 38:22. Po zmianie stron gospodarze turnieju zaczeli odrabiac straty i przewaga stopniala po tej czesci meczu do osmiu punktów. Na poczatku ostatniej kwarty byla wymiana cios za cios ze strony obu druzyn. Tarnowianie grajacy bez Kamila Uriasza oraz Jacka Sulowskiego stracili równiez Dawida Szewczyka, który musial opuscic parkiet za piec przewinien. Na trzy minuty przed koncem Unia prowadzila 64:59. I wtedy dzieki dobrej skutecznosci, gracze tarnowscy nie zaprzepascili szansy i wygrali 72:63. Punkty dla tarnowskiego zespolu zdobyli: Piska 17, Szewczyk 16, Niemczura 12, Skowron 8, Stawarski, Bogusz i Piotrowski po 5 Król 4.
Tym samym tarnowski zespól zajal trzecie miejsce w turnieju i nie awansowal do drugiej ligi.