– Ulice rozkopane, a my nie mamy gdzie parkować – żalą się radiu RDN mieszkańcy ul. Krasińskiego w Tarnowie.
W Wiadomościach RDN wracamy do problemów z parkowaniem, bo zwróciła się do nas z interwencją kobieta, która ma córkę z niepełnosprawnością.
Twierdzi, że chcąc podjechać z dzieckiem jak najbliżej bloku zmuszona jest parkować w miejscu niedozwolonym, za co dostała wezwanie od straży miejskiej.
Takich przypadków jest znacznie więcej – przyznaje Jerzy Pysyk ze straży miejskiej w Tarnowie. I przypomina, że plac budowy wyklucza możliwość pozostawienia samochodu w tym rejonie.
– To, że akurat w tym miejscu prowadzony jest remont – jest to plac budowy, to organizator tej całej budowy i zarządca terenu decyduje jakie będzie oznakowanie. Przepisy ruchu drogowego nie przestają jednak w tym czasie obowiązywać. Rzeczywiście straż miejska interweniowała tam wielokrotnie – niszczenie zieleni i inne wykroczenia drogowe. Staramy się wykazywać daleko idącym zrozumieniem, jednak gdy ktoś nie chce tego zrozumieć i nagminnie łamie przepisy to ciężko oczekiwać, by strażnik nie reagował.
Łącznie na ul. Krasińskiego w tym roku straż miejska interweniowała 16 razy w związku ze złym parkowaniem, jeden kierowca został ukarany mandatem karnym.
Przypominamy, że zarządcą parkingów w Tarnowie jest Targowisko Miejskie. W momencie remontu danej ulicy mieszkańcom przysługuje możliwość parkowania na kolejnej dostępnej ulicy. Wtedy nie grożą konsekwencje.
O temacie miejsc parkingowych i przynależnych do abonamentu miejskiego ulic pisaliśmy tutaj:
https://www.rdn.pl/news/ulice-sa-remontowane-nie-ma-gdzie-zaparkowac-interwencja-rdn