Mieszkaniec Nowego Sącza, po prawie 14 latach ukrywania się przed wymiarem sprawiedliwości, wpadł w ręce Straży Granicznej, gdy na lotnisku w Balicach, wysiadł z samolotu lecącego z Włoch.
Był poszukiwany na świecie, a został zatrzymany na podkrakowskim lotnisku. Sprawiedliwość dopadła 46-latka, gdy przyleciał samolotem rejsowym z włoskiego miasta Bari.
Na Balicach został wylegitymowany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej, a Ci potwierdzili jego tożsamość, jako osoby poszukiwanej za oszustwa gospodarcze i finansowe z art. 286 kk, już od 2008 roku. Najpierw przez Komendę Miejską Policji w Nowym Sączu, a od roku 2011 przez Interpol, po wystawieniu tak zwanej czerwonej noty, umożliwiającej aresztowanie i ekstradycję.
Pogranicznicy przekazali Sądeczanina w do Komendy Powiatowej Policji w Krakowie, gdzie dalsze czynności w jego sprawie będą prowadzili tamtejsi policjanci.