W Beskidzie Sądeckim panują warunki wiosenno – zimowe – informuje Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Śniegu jest coraz mniej, ale dalej występuje, co sprawia, że może być ślisko.
W ciągu dnia biały puch topnieje, ale po nocnych przymrozkach mogą się pojawiać oblodzenia.
– Nie wszędzie jest śnieg, ale dalej zalega w miejscach zacienionych. Choć w dolinach mamy nawet 15 stopni na plusie, wyżej jest zdecydowanie inaczej. Konieczne są wyższe buty, dodatkowe warstwy ubrania
– mówił Mateusz Wiater, ratownik Grupy Krynickiej GOPR.
Przydatne będą też kije trekingowe lub raczki, które sprawią, że turysta nie będzie się ślizgać.
Warto pamiętać o ciepłym napoju w plecaku i zapasie jedzenia, by zapewnić sobie dodatkowy zastrzyk energii. Ponadto konieczny jest dobrze naładowany telefon z aplikacją Ratunek, która będzie pomocna w przypadku konieczności wezwania pomocy w górach.
Robi się gorąco. Czy w Beskidzie Sądeckim można jeszcze jeździć na nartach?