Sporo strzałów, ale niewiele w światło bramki i tylko jedna akcja zakończona golem – tak w skrócie można opisać sobotnie (01.03.) spotkanie Stali Mielec z Koroną Kielce.
Jedyna bramka tego meczu padła w 83 minucie.
Zwyciężyła Korona Kielce, mimo że to Stal przez większą część czasu gry utrzymywała się przy piłce, podawała celniej i zrealizowała więcej podań.
W efekcie Korona dopisała sobie trzy punkty za to spotkanie, a mielczanie znajdują się teraz niebezpiecznie blisko strefy spadkowej.
Biało-niebiescy mają na koncie 23 punkty. Tuż za nimi jest Zagłębie Lubin (22 pkt.) a później Puszcza Niepołomice (22 pkt.), która otwiera strefę spadkową.
Najbliższa kolejka Ekstraklasy nie będzie należała do najłatwiejszych dla Stali – w sobotę 8 marca zagrają na wyjeździe z aktualnym liderem tabeli, Lechem Poznań.