Pod znakiem zapytania stanęło dokończenie wszystkich prac na tzw. obwodnicy Brzeska jeszcze w tym roku. Powstająca droga w ciągu krajowej 75 jest pierwszym etapem tzw. Sądeczanki.
Ma wyprowadzić ruch z autostrady w kierunku Nowego Sącza. Droga ma też przyspieszyć dojazd do Krakowa od strony Nowego Sącza.
Rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Kacper Michna przyznaje, że teraz dużo zależy od pogody.
– Musimy skończyć układanie ostatniej, trzeciej warstwy asfaltu. Jest do zrobienia jeszcze sporo prac zimnych wzdłuż drogi, do zamontowania są bariery, ekrany, kończymy chodniki, także liczymy na pogodę, patrzymy na pogodę, ale na pewno pewne prace będą się toczyć w tym miejscu, chociażby dotyczące obsiania skarp trawą, bo oczywiście takich prac nie będziemy wykonywać w zimie, kiedy pogoda zupełnie na tego typu prace nie pozwala.
Nowa obwodnica nie tylko omija miasto, ale gwarantuje też szpitalowi drugą drogę dojazdową. Wszystkie roboty miały skończyć się w 2024 roku, ale prace mogą przedłużyć się o kilka tygodni, co oznacza, że otwarcie zachodniej obwodnicy Brzeska może nastąpić początkiem 2025 roku.
Koszt sięga blisko 100 tys. zł.