Dobrym gestem może być nawet uśmiech – mówią tarnowianie w obchodzonym dzisiaj Międzynarodowym Dniu Dobroczynności. Data nie jest przypadkowa, ponieważ 5 września przypada rocznica śmierci Matki Teresy z Kalkuty, która całe swoje życie ofiarowała niesieniu pomocy chorym i potrzebującym.
Zapytaliśmy tarnowian czy w dzisiejszych czasach ludzi stać na dobroczynność i czy nadal można spotkać osoby angażujące się w bezinteresowną pomoc innym.
– To nie zależy od ilości pieniędzy więc stać, tylko nie wszyscy chcemy być dobroczynni, nie wszyscy chcemy zauważyć, że wokół są ludzie potrzebujący i to jest już inna sprawa. Ja pomagam sąsiadce jednej, drugiej. – Jestem za, bardzo popieram, sama się angażuję w dobroczynność i podziwiam ludzi i mam wielki szacunek, do takich osób, które pomagają. Pracowałam jako pielęgniarka doceniam zdrowie i życie. – Dobre słowo, pomoc sąsiedzka czy koleżeńska, czy choremu jakiemuś to też jest dobry uczynek. – Staram się w swoim życiu pomagać, aktywnie nie jestem, żadnym wolontariuszem, ale z potrzeby serca staram się pomagać czy to w rodzinie czy wśród znajomych. – Dobra się nie widzi, widzi się tylko zło, ale wydaje mi się, że tak, że ludzie robią dużo dobrych rzeczy. Dobrym gestem może być nawet uśmiech.
Międzynarodowy Dzień Dobroczynności został ustanowiony przez ONZ, w rocznicę śmierci Matki Teresy z Kalkuty i ma na celu przypominać jak ważna jest pomoc drugiemu człowiekowi i angażowanie się w inicjatywy wolontariackie. Pamiętajmy, że dobro można czynić bez okazji i święta, nawet małymi gestami.