Od 2 do 4 lat – tyle trzeba będzie jeszcze poczekać na otwarcie małej elektrowni wodnej na Dunajcu w Starym Sączu. Żeby inwestycja była możliwa do zrealizowania, Sądeckie Wodociągi muszą przygotować raport oddziaływania na środowisko.
– Przygotowaliśmy projekt budowy (nie budowlany). Trzeba było szczegółowo zaprojektować, jak ma wyglądać to urządzenie. Dunajec to strefa ochrony przyrody (Natura 2000), są tam szczególne wymagania. Procedura „środowiskowa” potrwa jeszcze rok lub 1,5 roku
– wyjaśnił Tadeusz Frączek, prezes Sądeckich Wodociągów.
Po powstaniu raportu oddziaływania na środowisko będzie można się starać o pozwolenie na budowę i ogłosić przetarg.
Władze spółki nie chcą na razie mówić o szacunkowych kosztach powstania małej elektrowni wodnej na Dunajcu w Starym Sączu.