Nie udał się przetarg na budowę hali widowiskowo-sportowej. Firmy żądały nawet 24 milionów złotych. Najtańsza oferta opiewała na 20,5 mln złotych, podczas gdy gmina ma na tę inwestycję niecałe 14 milionów.
Kiedy zatem powstanie hala widowiskowo-sportowa, na którą czekają młodzi sportowcy i mieszkańcy gminy?
Burmistrz Zbigniew Mączka w programie Słowo za Słowo zapowiedział, że będzie szukał brakującej kwoty, bo to kluczowa inwestycja, na którą miasto dostało dofinansowanie z Polskiego Ładu.
– Brakuje nam 8 milionów. Nie ma szans, nie zrobimy tego. Dostaliśmy 10 mln 800 tys., i wrócić te pieniądze to byłaby tragedia, bo lepiej nie będzie, pieniędzy w budżetach nie ma, więc jak teraz nie wykorzystamy tej sytuacji to może być tak, że po prostu już nie zrobimy tej hali. Musimy szukać pieniędzy. Mam nadzieję, że ruszą jeszcze jakieś rządowe pieniądze dla samorządów. Będziemy też myśleć o sprzedaży części majątku, który mamy. Musimy to jakoś poskładać. Szukamy oszczędności. Mamy jeszcze 4 mln złotych wolnych środków z tamtego roku.
Gmina od dawna planowała budowę nowoczesnego obiektu sportowego i starała się o dofinansowanie z rządowego programu Polski Ład. Sam budynek ma być podzielony na trzy części: halę widowiskowo-sportową, mniejsze sale gimnastyczne, a także zaplecze techniczne.
Tymczasem na dniach oficjalnie otwarty zostanie kryty kort tenisowy. Ta inwestycja kosztowała ponad 1 mln 600 tys. złotych.
Kryty kort tenisowy w Radłowie gotowy. Za kilka dni będzie można z niego korzystać