Zmuszanie ludzi do ograniczenia jedzenia mięsa czy narzucanie limitu zakupu nowych ubrań to mutacja komunizmu – tak poseł PiS Wiesław Krajewski komentuje propozycje raportu C40.
Raport wywołał w Polsce duże kontrowersje. Wśród rekomendacji, służących przeciwdziałaniu kryzysowi klimatycznemu znalazło się m.in. ograniczenie spożycia mięsa, nabiału, zakupu ubrań, aut, czy podróży lotniczych.
– Jakaś mutacja komunizmu, przecież świat, gospodarka wolnorynkowa zupełnie inaczej się rozwijała i funkcjonuje od tysięcy lat, i wskazywanie dzisiaj ile ktoś ma ciuchów sobie kupić plus wskazywanie kto ma co jeść – no głupota na najwyższym poziomie! Ale nie dziwię się, bo jednak eurobiurokraci, którzy chyba niewiele mają tam do roboty wymyślają jakieś głupoty i skazują również wiele milionów ludzi w Europie na tego typu kretyństwa.
W planach jest m.in. ograniczenie spożycia mięsa do 16 kg na osobę rocznie. Obecnie Polacy spożywają około 70 kg mięsa rocznie. Ponadto, według zaleceń, każda osoba mogłaby kupić 8 sztuk nowych ubrań rocznie, a podróż samolotem można byłoby odbyć jedną na trzy lata.
C40 zostało powołane w 2005 roku przez burmistrzów 18 dużych miast – w tym Warszawy, by przeciwdziałać kryzysowi klimatycznemu.
Poseł Krajewski odniósł się także do zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych od 2035 roku, którego chce Unia Europejska. Parlamentarzysta uważa jednak, że przejście na auta o zerowej emisji spalin nie jest przesądzone.
– Nie wierzę w to żeby tego typu przepis wszedł w Europie. Myślę, że prędzej się Unia Europejska rozpadnie niż tego typu zalecenia zostaną zrealizowane. Nie da się przeskoczyć myśli technologicznej, innowacji, przemysłu, gospodarki wolnorynkowej.
Zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych od 2035 roku został zaakceptowany przez kraje Unii Europejskiej. To oznacza, że nie będzie można ani kupić ani zarejestrować na terenie UE nowego samochodu napędzanego benzyną lub dieslem. Oferowane będą tylko nowe samochody bateryjne i wodorowe.