Zarówno sylwestrowy wieczór jak i noc, a przy tym noworoczny poranek były spokojne dla służb w regionie nowosądeckim. Na drogach spokojnie i bezpiecznie, a strażacy odbyli tylko kilka wyjazdów.
Nowosądeccy strażacy o północy zostali wezwani do pożaru tui w Mogilnie. Rośliny prawdopodobnie zajęły się od fajerwerków. Na szczęście w wydarzeniu nikt nie ucierpiał.
Dodatkowo strażacy w nocy otrzymali dwa zgłoszenia o podejrzeniu uwalniania się tlenku węgla w pomieszczeniach. Sprzęt ratowników nie wykazał czadu.
W Sylwestra o godzinie 20:00 strażacy musieli również reagować w Brunarach, w powiecie gorlickim. Zapaliła się tam sadza w kominie. Pożar udało się opanować.
Gorliccy strażacy byli również wzywani do mieszkania, w którym miał uwalniać się tlenek węgla. Po zbadaniu miejsca, strażacy wykluczyli uwalnianie się czadu do pomieszczenia.
Na drogach regionu nowosądeckiego i okolic jest spokojnie. Policjanci i strażacy nie odnotowali żadnych kolizji i wypadków.