Nasza diecezja jest wyjątkowa i piękna dzięki różnorodności – mówił biskup tarnowski Andrzej Jeż podczas spotkania bożonarodzeniowego z przedstawicielami ruchów i stowarzyszeń katolickich z diecezji tarnowskiej.
Biskup Andrzej Jeż podkreślił, że piękno diecezji tarnowskiej wypływa z m.in. różnorodności tradycji i grup w niej zamieszkujących oraz wielu form pobożności.
– Gdy spojrzymy na naszą diecezję pod każdym kątem, w wymiarze przyrody jakże jest bogata, zróżnicowana i wyjątkowa. Pod kątem etnografii dużo różnych grup zamieszkuje naszą diecezję i wyraża się to w pięknie stroju regionalnego, śpiewie, zwyczajach i mentalności. Kiedy popatrzymy na naszą diecezję z punktu widzenia religijności, pobożności to dostrzegamy także piękno różnorodności.
Zwracając się do zebranych biskup zapewniał o swojej modlitwie i życzył, aby Chrystus był światłem, które rozświetli każdy dzień nadchodzącego roku.
Rektor Akademii Nauk Stosownych w Tarnowie Małgorzata Kołpa, w rozmowie z RDN Małopolska mówiła, że w tych niełatwych czasach życzy rozwoju Kościołowi w diecezji, aby młodzież pamiętała o najważniejszych wartościach, a uczelni, aby nadal się rozwijała i realizowała śmiałe plany.
– Życzę biskupowi, aby ten Kościół tarnowski trwał, pomimo wielu przeszkód rozwijał się dalej. Jesteśmy prężną diecezją i ja mam nadzieję, że młodzież będzie cenić sobie wartości chrześcijańskie i zda sobie sprawę, że bez nich życie jest nic nie warte. A uczelni życzę ustawicznego rozwoju, spokoju, wewnętrznego budowania wspólnoty, o którą zabiegam od początku mojej kadencji i realizacji naszych dość śmiałych planów.
Przedstawiciel wydawnictwa diecezji tarnowskiej Biblos Piotr Sarlej mówił, że życzy, aby Jezus rodził się w sercach nie tylko w Boże Narodzenie, ale i cały rok, aby dzięki temu ludzie emanowali wartościami z tego płynącymi na zewnątrz.
– To czego nam wszystkim trzeba, to przede wszystkim miłości do drugiego człowieka i nas samych. Życzę tego by, gdy w stajence, w Betlejem narodzi się Miłość, gdzie narodzi się Dobro, by to nie było dla nas tylko jednorazowym wydarzeniem, żeby Jezus rodził się w naszych sercach każdego dnia. Gdy będzie się rodził w tych sercach, będzie się rodziła miłość i dobro, wtedy będziemy emanować tym na zewnątrz, bo niemożliwe jest, aby zachować to tylko dla siebie. Musimy ‘zarażać’ tym innych wokół nas.
Podczas spotkania było wspólnie śpiewanie kolęd oraz łamanie się opłatkiem i składanie sobie życzeń.