Ubieranie choinki, zakupy, prezenty, lepienie uszek. W wielu domach prawdziwe przedświąteczne szaleństwo. Na kilka dni przed Bożym Narodzeniem zapytaliśmy mieszkańców Tarnowa, jak w tym roku przygotowują się do świąt i co jeszcze zostało do zrobienia.
– Szukamy prezentu dla wnuczki i staramy się wszystko powoli ogarnąć. Do tej pory udało się zrobić uszka, pierniczki, zakwas do barszczyku, a także posprzątaliśmy dom. – Dziękuję, przygotowania idą dobrze. Bardzo dużo już się udało zrobić, ale jeszcze trochę pozostało, jeżeli chodzi o kwestie kulinarne. – Co prawda jeszcze nie zaczęliśmy konkretnych przygotowań, ale wszystko już kupiliśmy. – Na razie zrobiłam zakupy. – Ja też już jestem po gruntownych zakupach. Jeszcze tylko dodatki do placków i będzie wszystko dobrze.
Jak jednak podkreśla ks. Marcin Gryzło, w ferworze zakupów czy kulinarnych przygotowań, nie powinniśmy zapominać o aspekcie duchowym zbliżających się świąt.
– Oprócz tego bardzo ważnego, ludzkiego przygotowania się na święta Bożego Narodzenia, ważny jest też aspekt duchowy. Przygotowujemy się na święta narodzin Boga-Człowieka i ten Boży element świąt jest niezwykle istotny, bo to on nas tworzy od środka. Ważne jest przede wszystkim zadbanie o czystość naszych serc, tak by Jezus, który do nas przychodzi w tajemnicy narodzenia, mógł się w nas narodzić. Dlatego potrzebujemy spowiedzi świętej, by umocnić naszą wiarę, a także pamiętajmy o obecności przy Nowonarodzonym w kościele.
Duchowny dodaje, że dobrą formą przygotowania do Bożego Narodzenia jest przeżycie rekolekcji adwentowych.
By poczuć atmosferę i klimat świąt, potrzebujemy jeszcze… śniegu! Czy w tym roku będziemy mieć „białe święta”? Według długoterminowych prognoz pogody, są na to raczej małe szanse. W Wigilię i Święta termometry mogą wskazać nawet do 8 stopni na plusie.