Trwa rekrutacja chętnych osób, które chciałyby pomagać innym.
W tym roku pomoc może nie dotrzeć do wielu potrzebujących, bo brakuje wolontariuszy.
– Mało osób zgłasza się, dlatego próbujemy ich zachęcić – mówi Marzena Dulik, lider Szlachetnej Paczki z rejonu Tuchowa.
– To jest szczytny cel, super przeżycie. W grudniu jeździmy z prezentami do rodzin, to wzruszające chwile. Możemy komuś pomóc, kto naprawdę potrzebuje tej pomocy. Ta radość przy otwieraniu paczek. To także praca z rodzinami, to również dużo korzyści, można się wiele nauczyć.
– Zostać wolontariuszem, który dociera do rodzin zgłoszonych do Szlachetnej Paczki jest bardzo łatwo – podkreśla liderka Szlachetnej Paczki.
– Na stronie Szlachetnej Paczki jest link, w którym zgłaszamy się na swój rejon. Następnie lider kontaktuje się z wybranymi osobami, przeprowadza wstępną rozmowę i decyduje, czy będzie wdrożona do działań w Szlachetnej Paczce.
W pomoc w ramach Szlachetnej Paczki angażują się osoby pełnoletnie.
Te, mające skończone 16 lat mogą zostać wolontariuszem wspomagającym.
Dodajmy, że z najnowszego raportu o Obojętnieniu przygotowanego przez Szlachetną Paczkę wynika, że dobroczynność może znaleźć się w kryzysie.
Ponad 40 proc. organizacji społecznych zawiesiło swoje działania sprzed pandemii.
W wielu z nich brakuje wolontariuszy.