7 592 zł – tyle według rankingu Forbesa w 2020 roku w mieście wynoszą dochody w przeliczeniu na jednego mieszkańca. To wzrost o ponad 3 proc. w stosunku do poprzednich lat.
Ranking odnosi się do dochodów gmin, miast, powiatów i województw w Polsce w przeliczeniu na jednego mieszkańca.
Jak można wywnioskować z rankingu, mimo pandemii i jej niekorzystnych skutków gospodarczych, w Tarnowie odnotowano wzrost dochodów.
Zestawienie to dziwi niektórych tarnowian, którzy uważają, że ranking nijak się ma do zarobków.
– Tarnowianie zarabiają bardzo mało. – Sądząc po tym, że dużo młodych osób wyjeżdża z Tarnowa i miasto się wyludnia, to uważam że nie są one zbyt duże i pewnie nie zaspokajają potrzeb, dla których ważny jest rozwój. – Na pewno nie jest tak dobrze, jakby się chciało. Poza tym jak nie ma w mieście zakładów, to nie ma jak i ile zarabiać. Generalnie miasto się wyludnia i nie ma wielkich perspektyw. – Zarobki są z pewnością niskie. Tarnów stoi na niskim poziomie pod względem płac – mówią tarnowianie.
Tarnów zajął 28. miejsce w rankingu Forbesa dot. dochodów na osobę w miastach na prawach powiatu za rok 2020. Pierwsze miejsce zajęło Świnoujście, gdzie dochód na jedną osobę wynosi ponad 14 tys. zł.
Nieco inaczej kwoty te prezentują się w Piśmie Samorządu Terytorialnego „Wspólnota”.
W ich rankingu zamożności miast na prawach powiatu w przeliczeniu na jednego mieszkańca za rok 2020, Tarnów uplasował się na 11. miejscu z wynikiem 5 373,70 zł. To spadek o dwa miejsca w stosunku do poprzedniego zestawienia.
Liderem według „Wspólnoty” jest Sopot. Zamożność per capita w tym nadmorskim kurorcie wynosi 7 869,02 zł.