– Na tym etapie nie ma żadnego ryzyka utraty środków unijnych – tak po czwartkowym głosowaniu w sprawie utrzymania deklaracji o LGBT mówił Marszałek Małopolski Witold Kozłowski.
Głosowanie to pokłosie apelu Komisji Europejskiej skierowanego do władz Małopolski. Europejscy urzędnicy piszą w nim, że jeśli samorząd Małopolski nie cofnie swojej decyzji o deklaracji o LGBT to może stracić unijne środki przewidywane w perspektywie finansowej na lata 2021-2027. Łącznie chodzi o nawet 11 miliardów złotych.
W czwartkowym głosowaniu radni podtrzymali swoją decyzję i stosunkiem głosów 23 do 15 zdecydowali, że deklaracja o LGBT nadal będzie funkcjonować.
– Ta uchwała nikogo nie atakuje – mówi marszałek Kozłowski
– W tej deklaracji nie ma ani jednego słowa, które byłoby agresją wobec osób reprezentujących to środowisko. Na tym etapie nie ma żadnego ryzyka. Oświadczam, dzisiaj nie ma żadnego ryzyka wbrew tym apokaliptycznym zapowiedziom pana Urynowicza.
Sprawę utraty środków nagłośnił wicemarszałek Tomasz Urynowicz, który w tym tygodniu wystąpił z klubu radnych PiS, nie zgadzając się na dyscyplinę partyjną w tej sprawie. Jak twierdzi, pozostanie przy uchwale może pozbawić Małopolskę dużych środków finansowych.
– Po tej sesji sytuacja nie została w żaden sposób rozwiązana – mówi radiu RDN Małopolska Tomasz Urynowicz.
– Zagrożenie dotyczące wstrzymania bieżących płatności, wstrzymania negocjacji nowych środków unijnych czy finansowania promocji zagranicznej, o której mówi Komisja Europejska nadal nad nami wisi, więc my musimy mimo tego dzisiejszego głosowania, mimo tej trudnej dyskusji zrobić wszystko dla dobra Małopolski, by tego zagrożenia nie było.
I jak dodaje, najlepszym rozwiązaniem byłoby wycofanie się z deklaracji.
– Małopolskie rodziny nie potrzebują takiego dokumentu, żeby żyć zgodnie ze swoimi wartościami – kończy wicemarszałek.
Jak dowiedziało się Radio RDN Małopolska, najprawdopodobniej pod koniec sierpnia radni PiS będą chcieli znowelizować deklarację w taki sposób, aby nie pojawiało się tam słowo LGBT, tylko sformułowania o ochronie polskich rodzin.
Marszałek Witold Kozłowski zapowiedział też utworzenie stanowiska pełnomocnika ds. równego traktowania i praw rodziny.