Pojawiają się tam, gdzie nie dojeżdżają radiowozy i często zaskakują mieszkańców.
A mowa o patrolach rowerowych Straży Miejskiej, które sprawdzają tereny zielone, parki i place zabaw, bo właśnie tam dochodzi do największej liczby zdarzeń w okresie wakacji.
Pojawiają się na ścieżkach rowerowych, na Górze św. Marcina czy w Parku Piaskówka.
– Mieszkańcy są zaskoczeni, że nagle patrol pojawił się znikąd i podejmuje interwencję. Chciałoby się, żeby tych patroli było więcej, jednak z powodu okresu urlopowego i ograniczeń kadrowych musimy się pon prostu ograniczać. Najczęściej dochodzi do spożywania alkoholu, używania słów wulgarnych. Góra św. Marcina jest takim miejscem, gdzie młodzież lubi sobie organizować spotkania. Głównie spożywają alkohol, ale podejrzenia były również o narkotyki i inne substancje szkodliwe – mówi kierownik Referatu Oficerów Dyżurnych w Straży Miejskiej, Jerzy Pysyk.
Dzięki rowerowym patrolom udało się ograniczyć m.in. liczbę zdarzeń w Parku Strzeleckim.
– Ogród sensoryczny był takim miejscem, gdzie zbierały się te osoby i dochodziło do dużej liczby zdarzeń, które nie powinny mieć miejsca. Chodzi o zakłócanie porządku, spożywanie alkoholu, zaśmiecanie, rozbijanie butelek, używanie słów wulgarnych. Podejrzenie było również, że młodzież używa tam narkotyków, dochodziło tam również do bójek. Podjęliśmy radykalne działania i jest sukces.
W okresie wakacyjnym codziennie od kilku do nawet kilkunastu osób zostaje pouczonych przez patrole rowerowe i nakładane są mandaty.
W stosunku do osób, które nagminnie dopuszczają się nieobyczajnych wybryków i spożywania alkoholu, kierowane są wnioski do sądu.