Paliły się łąki między innymi w Podrzeczu, Mokrej Wsi, czy Łomnicy Zdroju.
– Zgłoszeń jest dość dużo jak na obecny czas – mówi zastępca komendanta Straży Pożarnej w Nowym Sączu Paweł Motyka.
– Pojawiają się sprzyjające warunki, a sprzyjające warunki to ciepła i słoneczna pogoda, a właśnie taka była wczorajsza pogoda w niedzielę. Wtedy od razu pojawia się proceder z którym nie możemy się uporać już od wielu lat na Sądecczyźnie, czyli pożary suchych traw. Analiz statystyk pokazuje, że od początku roku już takich pożarów było co najmniej kilkanaście. Patrząc pod katem, że jest dopiero luty, że był dwa miesiące zimowe, a zima była śnieżna i mroźna, to już jest dużo.
Straż pożarna cały czas apeluje, aby nie wypalać traw na przedwiośniu. Jest to szkodliwe zarówno dla środowiska, zwierząt, ale też bardzo niebezpieczne dla ludzi. Grożą też za to odpowiednie sankcje prawne.