Budowa pierwszego etapu nowego zjazdu z drogi szybkiego ruchu ma zakończyć w połowie roku.
Pierwszy etap łącznika kosztuje 36 milionów i obejmuje połączenie węzła autostradowego z ul. Krzeczowską.
To blisko 2 kilometry nowej drogi z niezbędną infrastrukturą a także trzy skrzyżowania, w tym rondo na wlocie do Krzeczowskiej.
Inwestycję finansuje Zarząd Dróg Wojewódzkich, w kosztach partycypują też samorządy miasta i powiatu. A starosta Adam Kora podkreśla, że cała inwestycja jest bardzo ważna.
– Ktoś, kto będzie chciał się przedostać na południe powiatu: do Żegociny, Trzciany czy Limanowej nie będzie już musiał wjeżdżać prawie do centrum Bochni, tylko po prostu bezpośrednio połączy się z drogą 94 i obwodnicą Bochni przedostanie się na południową cześć powiatu.
Do zakończenia inwestycji jest jednak daleko, ponieważ dla drugiego – dłuższego etapu łącznika – sprawa utknęła na etapie decyzji środowiskowej.
Została ona co prawda wydana, ale jest nieprawomocna, ponieważ jeden z właścicieli działek przez które ma przebiegać droga wniósł odwołanie. Sprawa toczy się przed sądem administracyjnym.
Warto podkreślić, że na razie zabezpieczono sfinansowanie dokumentacji, a nie samej budowy. Przygotowanie projektów, pozwoleń i opinii może zająć około dwóch lat. Dodajmy, że cały łącznik przed trzema laty wyceniany był na 100 milionów złotych.