Tak było chociażby wczoraj na ul. Bema w Tarnowie. Liczba miejsc zajętych na parkingu nijak nie pokrywała się z wskazaną przez stronę internetową its.tarnow.pl.
Skąd ta rozbieżność?
– Najprawdopodobniej samochody nie stały na czujnikach umieszczonych w asfalcie – odpowiada Wiktor Pabian z Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie. – Najbardziej prawdopodobna przyczyna to jest taka, że samochód po prostu nie najechał na czujnik, który jest w jezdni. No bo przecież może ominąć ten czujnik i to jest najczęstsza przyczyna takiego zjawiska. Są malowane na większości parkingów linie, które wyznaczają poszczególne miejsca parkingowe i jeśli kierowcy będą się do nich stosowali, to ta skuteczność będzie dużo większa.
Jak dodaje Wiktor Pabian, linie powstały już na większości z 600 miejsc parkingowych, które są objęte systemem.
ITS, czyli Inteligentny System Transportu działa w Tarnowie od końca 2020 roku. Oprócz informowania o wolnych miejscach parkingowych, ma pomagać rozładować ruch w mieście, a także spóźnionym w korkach autobusom nadrobić opóźnienia.
Całkowity koszt powstania i wdrożenia systemu to ponad 18 milionów złotych.