’Biało-niebiescy’ w sobotę w 4. kolejce PGNiG Superligi podejmą u siebie drużynę Sandra Spa Pogoni Szczecin.
Choć przewaga własnego boiska tym razem jest po stronie Stali, to o trzy punkty wcale nie będzie tak łatwo. Na mieleckim parkiecie spotkają się bowiem dwie drużyny, które jak dotąd nie zdobyły ani jednego punktu i po trzech seriach zajmują niechlubne ostatnie dwa miejsca w tabeli.
Zarówno Handball Stal Mielec jak i Sandra Spa Pogoń Szczecin z pewnością mają ambitny plan by odmienić swój los i odbić się od dna tabeli.
– Chcemy zapunktować i zrobimy wszystko, by ten mecz wygrać – mówi skrzydłowy mieleckiej drużyny Michał Chodara.
– Tak jak przed każdym meczem musimy dawać z siebie 100 a nawet 120 procent i skupiać się na swojej grze, bo w ostatnich meczach sami byliśmy dla siebie problemem i w decydujących momentach stwarzaliśmy sobie niepotrzebne nerwy. Musimy pracować nad sobą, zostawić na parkiecie całe serce i być drużyną. Jak będziemy sobie wzajemnie pomagać, to jestem przekonany, że mecz wygramy i zdobędziemy pierwsze punkty w tym sezonie.
Dotychczas sezon PGNiG Superligi nie układa się pomyśli szczypiornistów z Podkarpacia. Podopieczni Rafała Glińskiego, w trzech wyjazdowych potyczkach, ulegli Zagłębiu Lubin, Piotrkowianinowi Piotrków Trybunalski oraz Wiśle Płock.
Mecz Handball Stal Mielec z Sandra Spa Pogoń Szczecin już w sobotę 25 września o godzinie 17:00.