W drugiej lidze siatkówki mezczyzn Contimax MOSiR Bochnia w ten weekend rozgrywal swój pojedynek w Strzyzowie z druzyna miejscowego Wisloka. O drugie miejsce walcza nadal drugoligowe siatkarki Grupy Azoty PWSZ Tarnów, które tym razem wyjechaly do Jaroslawia na pojedynek z miejscowa druzyna San Pajdy.
W drugiej lidze siatkówki mezczyzn Contimax MOSiR Bochnia w ten weekend rozgrywal swój pojedynek w Strzyzowie z druzyna miejscowego Wisloka. Wygrana gwarantowala zajecie drugiej lokaty na koniec sezonu zasadniczego. Pierwsze dwa sety siatkarze z miasta soli rozstrzygneli na wlasna korzysc zdecydowanie. W obu partiach dobrze funkcjonowal blok, a w drugim secie gospodarze mieli problemy z przyjeciem mocnej zagrywki, to tez goscie wygrali go do 13. W trzecim secie wkradla sie dekoncentracja i emocje trwaly do samego konca. Te partie podopieczni trenera Roberta Banaszaka rozstrzygneli na swoja korzysc wygrywajac na przewagi 32:30 i cale spotkanie 3:0. Ta wygrana zagwarantowala im drugie miejsce w tabeli na zakonczenie rundy zasadniczej. W przyszlym tygodniu zmierza sie jeszcze z druzyna rzeszowska, jednak w rozgrywkach play-off zagraja z Raf Mar Neobus Niebylec.
O drugie miejsce walcza nadal drugoligowe siatkarki Grupy Azoty PWSZ Tarnów, które tym razem wyjechaly do Jaroslawia na pojedynek z miejscowa druzyna San Pajdy. Gospodynie nadal maja szanse na czwarta lokate, jednak w sobotnie popoludnie musialy uznac wyzszosc siatkarek z Tarnowa. Pokazal to juz pierwszy set, który tarnowskie akademiczki wygraly 25:20. Jednak w drugiej partii to gospodynie triumfowaly w takich samych rozmiarach. Ale riposta w trzeciej i czwartej partii byla natychmiastowa. Najpierw siatkarki trenera Marka Skrobota wygraly do 18, a w ostatnim secie nie daly szans na doprowadzenie do tie-breaka, wygrywajac do 15. Trzy punkty zdobyly równiez krakowianki i juz tylko ich wpadka w ostatnim spotkaniu moglaby dac szanse na przeskoczenie druzyny AZS AGH przez tarnowianki. A ostatnie spotkanie w rundzie zasadniczej zagraja one przed wlasna publicznoscia z najslabsza druzyna drugiej ligi – Sokolem Zator.
Trzy punkty do swojego dorobku dopisaly równiez siatkarki Szostki Mielec, które pokonaly na wlasnym parkiecie zespól MCKiS Jaworzno 3:1. W dwóch pierwszych setach siatkarki trenera Romana Murdzy rzadzily i dzielily bezapelacyjnie na parkiecie wygrywajac do 15 i 12. Zgodnie z tradycja rozluznienie wkradlo sie w trzeciej partii, która wygraly siatkarki ze Slaska. Jednak wszystko do normy wrócilo w czwartym secie wygranym przez mielczanki 25:21. Wygrana pozwolila przeskoczyc w tabeli zespól z Jaworzna. Obecnie druzyna mielecka jest na szóstej pozycji i ma dwa punkty przewagi nad druzyna ze Slaska. Za tydzien Szostka Mielec zagra w Szczyrku z druga druzyna Szkoly Mistrzostwa Sportowego.