Mamy najniższe ceny za odpady komunalne w regionie i robimy wszystko, by ich nie podnosić – mówi wójt gminy Dębica Stanisław Rokosz.
Inflacja negatywnie wpływa nie tylko na ceny produktów w sklepach, ale także na inne dziedziny życia, w tym między innymi opłaty za śmieci. Godposarz gminy zapewnia, że podejmowane są takie działania, by mieszkańcy nie musieli głębiej sięgać do kieszeni.
Jak podkreśla Stanisław Rokosz, do tej pory w gminie zrealizowano wiele inwestycji związanych z gospodarką odpadów, które mają za zadanie utrzymywać koszty na stałym poziomie, bez konieczności podwyższania cen.
– Na dzisiaj podejmujemy takie zadania, żeby tej podwyżki nie było. Wystarczy, że w innych dziedzinach życia mamy wzrost cen. Dlatego wybudowaliśmy m.in. PSZOK i mamy teraz własne składowisko. Chcemy także rozbudować kompostownie, polepszyć transport dostawczy no i także czeka nas modernizacja linii sortowniczej. To wszystko będzie nam wystarczać, byśmy nie musieli podwyższać cen.
Wójt dodaje, że powinnością m.in. samorządów jest właściwe dbanie i gospodarowanie zasobami w ten sposób, by trudnych chwilach jeszcze mocniej nie obciążać mieszkańców.
– Wszyscy musimy ponosić pewne koszty. Przecież samorządy też są pewnym organizmem całej gospodarki i też powinny podejmować konkretne działania, a nie rozkładać ręce i mówić, że w związku ze wzrostem innych cen automatycznie trzeba podwyższać ceny za usługi komunalne. Tak być nie powinno. Z drugiej jednak strony powinnością rządu powinno być takie działanie, by w jakimś sensie rekompensować te ubytki.
Obecnie cena w gminie Dębica za wywóz odpadów komunalnych za jedną osobę wynosi 16 złotych.