W ostatnim czasie tarnowscy policjanci muszą się mierzyć z wysypem nietrzeźwych kierowców, którzy jeżdżą po drogach w regionie.
Niedawne zdarzenie dotyczy młodej kobiety z powiatu tarnowskiego, która zaparkowała swój samochód w pobliżu przychodni i szpitala. Jej zachowanie zaniepokoiło przypadkowe osoby, które postanowiły wezwać pomoc.
– Strażnicy miejscy zostali zaalarmowani, że kobieta leży głową oparta na kierownicy i prawdopodobnie potrzebuje pomocy. Gdy funkcjonariusze podeszli do samochodu i zaczęli się do niej dobijać, to 20-latka z niewiadomych przyczyn ruszyła, potrącając strażników miejskich. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Jak otworzyła drzwi, to z wnętrza wydobywał się 'specyficzny zapach’. Jak się okazało kobieta miała w organizmie 2 promile – relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek.
Bulwersujący jest także fakt, że kilka dni wcześniej… również została złapana 'na podwójnym gazie’ i odebrano jej prawo jazdy. Wówczas jadąc ul. Elektryczną najpierw nie trafiła na rondo, a następnie znalazła się poza jezdnią. Przybyli na miejsce policjanci zbadali ją alkomatem, który pokazał 2,5 promila.
Teraz o jej dalszym losie i ewentualnym przywróceniu prawa jazdy będzie decydował sąd.
To niestety nie jest odosobniony przypadek. Również kilka dni temu pijany 38-latek jadąc ul. Mościckiego staranował dwa samochody stojące na parkingu, a następnie uderzył w słup informacyjny.
https://www.rdn.pl/news/tarnow-pijany-kierowca-staranowal-dwa-samochody