2 linie autobusowe mogą wrócić do gminy Łososina Dolna. Radni podjęli już uchwałę, która zobowiązuje samorząd do ponownego utworzenia połączeń wewnątrz gminy, ale także w kierunku Nowego Sącza. Kiedy mieszkańcy znów będą mogli korzystać z busów?
Już na początku roku mieszkańcy poprosili radio RDN Nowy Sącz o interwencję w związku z likwidacją połączenia ze Znamirowic i okolicznych miejscowości przez Tęgoborze do Nowego Sącza. Przewoźnik tłumaczył decyzję względami finansowymi, a radny Jacek Turek zarzucał wójtowi Andrzejowi Romankowi, że ten nie złożył wniosku o rządowe dofinansowanie takich kursów.
Nacisk medialny i starania miejscowych sprawdziły, że wróciła nadzieja na powrót połączeń. W gminie Łososina Dolna została zwołana nadzwyczajna sesja, na której radni zobowiązali samorząd do ponownego utworzenia przewozów. Dotyczy to trasy Znamirowice – Tęgoborze – Nowy Sącz, a także przejazdu ze Żbikowic i Stańkowej w kierunku Nowego Sącza.
Jak powiedział nam radny gminy Łososina Dolna i sołtys Znamirowic Jacek Turek, trwają już negocjacje z przewoźnikami. – Pan wójt podejmie działania najszybciej jak to możliwe. Myślę, że bez przetargu zleci przewoźnikowi jazdę po tych trasach. Przewoźnicy są chętni, ale kursy muszą być dofinansowane – tym razem z budżetu gminy.
Jak tłumaczy wójt Andrzej Romanek rozpoczęły się już rozmowy z przedstawicielami rady gminy i sołectw w sprawie rozkładu i liczby połączeń. Wstępne informacje mówią o 5 połączeniach na dzień, jeśli chodzi o trasę Znamirowice – Tęgoborze.
– Busy jeździłyby z rana i po południu. My dofinansujemy je na trasie do Tęgoborzy, ale chcielibyśmy, by ta linia obsługiwała też Nowy Sącz. Wtedy mieszkańcy Znamirowic, Tabaszowej, Rąbkowej, ale też Stańkowej i Żbikowic będą mogli dojechać do miasta. Takie kursy będą częściowo komunikacją użyteczności publicznej, a częściowo komercyjną – tłumaczy Romanek.
To oznacza, że gmina Łososina Dolna dopłaca do przewozów jedynie w obrębie gminy. Jak dodał wójt, przewoźnicy zostaną wyłonieni najprawdopodobniej w ramach negocjacji, co przyspieszyłoby sprawę. Nie jest konieczny przetarg.
Co istotne gmina ma dopłacać do przewozów wtedy, gdy te przestaną być rentowne.
– Może się okazać, że niektóre połączenia nie będą deficytowe. Dofinansowanie będzie taką rekompensatą różnicy między przychodami z biletów i kosztami ponoszonymi przez przewoźnika – wyjaśnia wójt gminy Łososina Dolna.
Z obrotu spraw cieszą się mieszkańcy. Jak powiedział nam sołtys Tabaszowej Mateusz Szabla, brak busów jest bardzo problematyczny.
– Trzeba podwozić osoby do Tęgoborzy, gdzie mogą już złapać autobus do Nowego Sącza lub zawozić bezpośrednio do miasta i z powrotem. Jeśli rodzina ma 2 lub 3 dzieci, każde może mieć naukę w nieco innych godzinach, więc jest to kłopotliwe – zaznacza.
Z busów korzystała młodzież dojeżdżająca do szkół w Nowym Sączu, ale też seniorzy jeżdżący do lekarza lub na zakupy.
Dodajmy, że wójt Andrzej Romanek nie deklaruje, że przewozy na obu trasach wrócą od początku lutego, ale jest na to szansa. Dużo będzie zależało od negocjacji z przewoźnikami, ale celem jest, by busy wróciły po feriach.
https://www.rdn.pl/news/busy-wroca-na-trase-znamirowice-nowy-sacz-szanse-sa-duze