Prawie 2500 tys. uczniów ze szkół średnich w Nowym Sączu, przystąpiło w środę (4.05) do matury z języka polskiego.
Jak w całej Polsce, maturzyści w Nowym Sączu podeszli do egzaminu z języka polskiego. Małgorzata Belska, dyrektor Wydziały Edukacji i Wychowania w nowosądeckim Urzędzie Miasta, przekazała rano radiu RDN Nowy Sącz, że matury w mieście rozpoczęły się bardzo sprawnie.
– O godz. 9.00 wystartowali wszyscy maturzyści w Nowym Sączu, czyli łącznie 2470 osób, w tym w liceach 1361 uczniów, a w technikach 1109. Wszyscy trzymamy kciuki za to, żeby tematy były pomyślne i za to, żeby pióra pisały do końca.
Maturzyści do wyboru mieli dwa tematy rozprawki – Punktem wyjścia do rozważań na temat „Czym dla człowieka jest tradycja” był poemat Adama Mickiewicza – „Pan Tadeusz”. Drugim dziełem do wyboru był fragment „Nocy i dni’ Marii Dąbrowskiej, gdzie maturzyści mieli napisać rozprawę „Kiedy relacja z drugim człowiekiem staje się źródłem szczęścia”.
Trzecia opcja dotyczyła interpretacji wiersza Józefa Barana, „Najkrótsza definicja człowieka”.
A jak nasi maturzyści? Większość z tych, którzy rozmawiali z nami po wyjściu z egzaminu, przyznawali, że wybrali temat drugi.
– Uważam, że mogłoby być lepiej, aczkolwiek nie jest źle. Temat z „Nocy i dni” wydawał mi się lepszy, bo mogłam się odnieść do dwóch swoich tematów, więc miałam duże pole do popisu – mówi jedna z maturzystek. – „Pana Tadeusza” za bardzo nie umiałem, więc wybrałem drugi temat i myślę, że poszło bardzo dobrze – dodał jej kolega.
Bogusław Kołcz, dyrektor Akademickiego Liceum i Gimnazjum im. Króla Bolesława Chrobrego w Nowym Sączu wyjaśnił, dlaczego według niego, nowosądeccy maturzyści z chęcią wybierali fragment „Nocy i dni”.
– Uczniowie wykorzystywali swoją znajomość, nie tylko książek, ale w ogóle tekstów kultury w szerszym znaczeniu, bo ten temat dawał taką możliwość. Posługiwali się również znajomością filmów, utworów muzycznych, jakichś książek, które niekoniecznie znajdują się w kanonie lektur, a były przez uczniów czytane.
Jak ocenił Bogusław Kołcz, tegoroczny egzamin z języka polskiego nie był zbyt trudny i raczej przypadł uczniom do gustu.
– Krótko mówiąc, ja też, jako polonista, obawiałem się, że tematy mogły być gorsze, ale myślę, że trafiły w gust. Zwłaszcza pierwsza część matury, czyli test czytania ze zrozumieniem. Zdecydowanie był on oceniany przez uczniów, jako dość łatwy – podkreślił dyrektor.
A już w czwartek (5.05) maturzyści zmierzą się z królową nauk, czyli matematyką. Pojutrze odbędzie się egzamin z wybranego języka obcego.