Wokalista nie tylko przedstawił swoją piosenkę, ale zauważył też, że powrót do biesiadnych rytmów na falach eteru to okazja do tego, aby wracać do korzeni.
– Wiem, że macie Folkową Listę Przebojów, bo też czasami słucham, ale tu jest coś innego. Myślę, że bardzo ciekawy i dobry pomysł. Ja jestem pełen nadziei, że ta biesiada, folklor rodzimy nie zaginie, mimo tych czasów jakie mamy, zabiegania, tych sztucznych inteligencji i innych dziwnych rzeczy, które teraz mamy, że to co naturalne i to co jest z dziada pradziada zostanie z nami.
Jak zapowiada wokalista, nowy kawałek ma znaleźć się na drugiej płycie zespołu Lachersi. Można go posłuchać także tutaj.
Dodajmy, że Tomasz Jarosz działa od 2012 roku z grupą Lachersi, która swoją popularność zyskała także dzięki programowi Must be the Music. Frontman tego zespołu zdradził na naszej antenie, że dzięki muzykalnym rodzicom sam zakochał się najpierw w grze na klarnecie, a później rozwijał swoje wokalne umiejętności. Chwalił się też, że miłość do muzyki – także tej biesiadnej – przeszła na kolejne, nowe pokolenie tej rodziny, czyli córki wokalisty.
Tomasz Jarosz w programie na antenie RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz opowiadał też o swoim zespole i planach na przyszłość grupy Lachersi.