Od pierwszego października rodzice i opiekunowie w Tarnowie nie zapłacą ani złotówki za pobyt dziecka w żłobkach na terenie miasta, choć opłaty za ich pobyt znacząco podniesiono. To dzięki rządowemu programowi 'Aktywny Rodzic’ i decyzji radnych miejskich, którzy podjęli uchwałę, że nie trzeba będzie płacić za pobyt i wyżywienie dzieci do trzeciego roku życia.
Jak mówi dyrektor Centrum Usług Społecznych w Tarnowie Dorota Krakowska, wystarczy, że rodzice złożą wniosek do ZUS-u i wezmą udział w programie Aktywny Rodzic.
– Nie ma żadnych obostrzeń jeśli chodzi o żłobki. Rodzic posyła tam dziecko, składa wniosek do ZUS-u i bez względu na to, czy pracuje, czy jest w domu, czy może szuka pracy, bo są takie sytuacje, że rodzice się aktywizują. Także tutaj Polski rząd wyszedł naprzeciw, a rada miasta podjęła kroki, żeby rodziców zabezpieczyć w pełni. Od 1 października rodzice będą całkowicie zwolnieni z opłat za pobyt dzieci w żłobkach.
Darmowe będzie także wyżywienie dzieci. Jedyną opłatę, którą mogą ponieść rodzice lub opiekunowie dzieci to ta, gdy nie odbiorą dzieci przed godz. 16. Wówczas za każdą rozpoczętą godzinę zapłacą 20 zł.
Rządowy program 'Aktywny Rodzic’ przewiduje dopłatę w wysokości 1500 zł za pobyt dziecka w przedszkolu i właśnie do takiej kwoty z dotychczasowych 400 złotych podniesiono koszty przebywania dzieci w tarnowskich żłobkach. Jednak całkowity koszt pobytu wyniesie 1900 złotych, pozostałą kwotę będzie dopłacać miasto.
Podobne sytuacje miały miejsce w innych częściach Polski, gdzie na wieść o możliwym dofinansowaniu miasta podnosiły o nawet ponad tysiąc złotych czesne w przedszkolu.
Prezydent Tarnowa Jakub Kwaśny jeszcze trzy tygodnie temu (23 sierpnia) podczas audycji Słowo za Słowo komentował taką sytuację w jednym z miast w Polsce za niestosowną i przyznawał, że podobnych planów w tarnowskim magistracie nie ma.
– Rząd daje 1500 zł, więc zabierzmy tę pomoc w całości – to źle wygląda. Opłaty za żłobki bez względu na to czy jest program rządowy, czy go nie ma, powinny być na sprawiedliwym poziomie. Bo dzisiaj program jest a jutro może go nie być. Nie był to temat poruszany w urzędzie i nie mieliśmy planów żeby kombinować, tak jak to zrobiono w tym mieście. Nie będziemy podnosić, bo to są dzieci. My musimy popierać rodzenie się dzieci i zwiększać dostępność miejsc w żłobkach.
Skąd w takim razie taki obrót sprawy i podwyżka?
Prezydent odpowiada dziś, że inicjatywa wyszła od radnych i nieracjonalnym byłoby nie skorzystać z takiej możliwości i nie odciążyć budżetu miasta, a przy okazji zapewnić w pełni darmowe żłobki, bo również bez opłat za wyżywienie.
– Nie było planów podnoszenia, tak jak w innych miastach, powyżej 1500 złotych. Natomiast dyskusja z radnymi była taka, że możemy zrobić coś, co de facto obniży mieszkańcom koszty, bo dotychczas płacili za wyżywienie. Fakt, że państwo poprzez ZUS finansuje 1500 złotych za żłobek, to byłoby nieracjonalne, żeby z tego nie skorzystać i nie obniżyć tych kwot, które wydatkujemy z budżetu. Nawet z grona radnych przyszła taka sugestia, żeby z tego skorzystać i żeby w Tarnowie żłobki były prawdziwie za darmo, czyli bez opłat za wyżywienie, je wzięliśmy na siebie.
Dodajmy, że wprowadzone zmiany dotyczą sześciu placówek należących do Zespołu Żłobków w Tarnowie, które prowadzi Gmina Miasta Tarnowa. Obecnie jest w nich 475 miejsc, a rekrutacja trwa przez cały rok.
Jak przyznaje dyrektor tarnowskiego CUS-u Dorota Krakowska, na ten moment ta liczba miejsc jest wystarczająca, a kolejek do żłobków nie ma, więc miasto wstrzymuje się z decyzją o powiększaniu miejsc w placówkach na terenie miasta.
– Na dzień dzisiejszy już praktycznie nie mamy kolejki w naszych publicznych żłobkach. Z tego co wiem, to w niepublicznych również nie wzrasta ta kolejka i liczba dzieci, które mają tam trafić. Natomiast pan Prezydent monitoruje sytuację w żłobkach i będziemy się zastanawiać, czy będziemy poszerzać liczbę miejsc w żłobku przy ul. Wiejskiej. W przypadku, gdybyśmy powiększyli liczbę miejsc, a nie byłoby na nie chętnych, to albo musielibyśmy zwrócić koszty, albo utrzymać puste miejsca.
Przypomnijmy, że w planach magistratu było rozbudowanie żłobka przy ul. Wiejskiej o dodatkowe 30 miejsc, jednak decyzja, czy tak się stanie, ma zapaść pod koniec roku. Będzie ona zależna od tego, czy wzrośnie zapotrzebowanie na miejsca w placówkach na terenie Tarnowa.